To najbardziej prorocza książka Henriego Nouwena. W obecnych trudnych czasach lęku, niepokoju, wojen i terroryzmu głoszone przez autora przesłanie pokoju jest potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Nouwen zawsze podkreślał, że nie można być chrześcijaninem, jeśli się nie czyni pokoju: "Czynienie pokoju należy do sedna naszego chrześcijańskiego powołania; czynienie pokoju jest pełnoetatowym zadaniem dla wszystkich chrześcijan; czynienie pokoju stało się w naszym stuleciu najważniejszym ze wszystkich chrześcijańskich zadań". Według niego: "Pracować na rzecz pokoju znaczy pracować na rzecz życia". Rozważał tę "pracę" w aspekcie modlitwy, sprzeciwu i pokory cechującej życie we wspólnocie, którą uznawał za fundamentalną dla wprowadzania pokoju, gdyż dzięki niej możliwe staje się wyznanie win i przebaczenie. Wspólnota pokoju jest jego zdaniem wspólnotą eucharystyczną - "Eucharystia znaczy dziękczynienie". Dlatego słowem charakteryzującym człowieka czyniącego pokój jest "wdzięczność". Wdzięczność za życie i za wszystko, co ono niesie, jako dar Boży.