To dzieło literatury duchowej zapoczątkowała zwykła prośba, z jaką przyjaciel zwrócił się do przyjaciela. Fred Bratman, świecki dziennikarz i pisarz, poprosił przyjaciela, a zarazem sławnego pisarza, Henriego Nouwena, żeby napisał książkę wyjaśniającą życie duchowe w sposób zrozumiały dla niego i jego przyjaciół, z pominięciem teologii i specjalistycznego języka. „Mów do nas o wizji większej niż nasze zmieniające się perspektywy i o głosie głębszym niż wrzawa środków przekazu. Tak, mów do nas o czymś albo o kimś większym niż my sami. Mów do nas o... Bogu”.