Mojego Zbawiciela rozpoznaję po moich ranach, które wziął na siebie. Krwawiący bok Jezusa mówi mi, że najbardziej rani Go moja niewiara w Jego miłość. Mówi do mnie jak do Tomasza: „Włóż rękę do mojego boku i nie bądź niedowiarkiem”. Pójdziemy drogą (nie)wierzącego Tomasza, który w zranionym Jezusie rozpoznaje zranionego Boga. Razem z nim będziemy uczyli się wyznawać Mu z tęskniącą miłością: „Pan mój i Bóg mój”.