W czasie rocznego urlopu Henri przeżywa wewnętrzne zmagania pomiędzy wzrastającą potrzebą samotności, modlitwy, pisania i głębszej przyjaźni a pragnieniem wygłaszania kazań i wykładów. Ilekroć wraca do pisania, jest z tego zadowolony i często mówi o tym, że chciałby pisać więcej. Jednak jego zmagania o zlikwidowanie różnicy między ideałem a rzeczywistością są bardzo prawdziwe, bardzo bolesne i bardzo ludzkie. Książka pozwala na poznanie Henriego Nouwena w taki sposób, jakby to on sam mówił do czytelnika o swoich osobistych i najważniejszych sprawach, traktując go jak swego najlepszego przyjaciela.